Z cyklu wspieramy polskie marki – olejek do kąpieli Tutti Frutti od Farmony

wpis w: Bez kategorii, Inne | 0

Tak jak obiecałam jakiś czas temu, po przetestowaniu olejku Granat & Pitaja od Tutti Frutti – dziś coś więcej na jego temat. O marce Farmona i serii kosmetyków pisałam już poprzednio (zapraszam tutaj https://kostrzewinki.pl/owocowa-rozkosz-tutti-frutti-od-farmony/), więc dziś konkretnie na temat opalizującego olejku do kąpieli.

olejek Tutti Frutti

Co pisze producent o tym produkcie?

Opalizujący olejek do kąpieli o uwodzicielskim zapachu granatu i meksykańskiej pitai.
EGZOTYCZNA PRZYGODA DLA ZMYSŁÓW I CIAŁA!
Soczysty granat, zakazany owoc z rajskiego ogrodu, to bliskowschodni symbol nieśmiertelności i miłości. Do dziś w Grecji goście weselni rzucają jego ziarna pod nogi młodej parze z życzeniami szczęścia i pomyślności. Smakowity koktajl orzeźwiającego i pobudzającego granatu oraz słodkiej pitai przepełnia radością i chęcią do działania. Wyjątkowo lekka, puszysta piana z opalizującymi, złocistymi drobinkami zmysłowo otula i rozświetla ciało, a zachwycający aromat egzotycznych owoców stymuluje pozytywną energię. Dzięki zawartości kompleksu nawilżającego nie wysusza skóry, delikatnie ją nawilża i zmiękcza. Na długo pozostawia uczucie radości i słodkiego ukojenia.

olejek Tutti Frutti

A jak to jest w rzeczywistości?

Olejek Tutti Frutti? Olejkiem nie nazwałabym tego kosmetyku, bo absolutnie nie posiada takiej konsystencji. Jest gęsty, przez co wydajny, wystarczy niewielka ilość dodana pod strumień wody i powstaje sporo piany. Może być używany jako żel pod prysznic, jednak zdecydowanie lepiej sprawdza się jako płyn do kąpieli. Przez swoją gęstą konsystencję ciężko rozprowadza się na skórze. Opalizujące i złociste drobinki są trudne do zauważenia, zmywają się z wodą, nie zostają na skórze (chyba, że są widoczne w słońcu, co przy obecnej porze roku jest praktycznie nierealne:) Czy nawilża? Raczej niekoniecznie, powiedziałabym inaczej, że pozostawia taką dziwną warstwę na skórze, która przy kontakcie z wodą jest jakby szorstka. Zapach – mnie nie zniewala, zdecydowanie lepiej w tej kategorii wypadło masło z jeżyną i maliną, ale wiadomo, to kwestia gustu. Czy kupiłabym następne opakowanie? Raczej nie, na pewno nie w tej wersji zapachowej.

olejek Tutti Frutti

 

Źródło: http://farmona.pl/

Zostaw Komentarz

*