Tak, tak będziemy pleść, nie tylko banialuki. Szykujemy garść ciekawostek, opisów, komentarzy, zdjęć, recenzji, przepisów, porad… Chcemy inspirować i sprawiać sobie tym samym frajdę 🙂
Jak to wszystko się zaczęło?
b – tak o, po prostu;
Ania – to moje drugie imię;
Luki – to imię mojego męża.
bAniaLuki – bo to coś dla Niej i dla Niego
A przy okazji może dowiedzmy się skąd wzięło się to słowo w języku polskim…
W Bośni jest miasto o nazwie Banja Luka, co w tłumaczeniu daje Bańska Łąka.
Słowo banialuka pojawiło się w tytule fantastycznej bajce-poemacie, napisanej przez siedemnastowiecznego pisarza Hieronima Morsztyna: „Historyja ucieszna o zacnej królewnie Banialuce wschodniej krainy”. Opowieść o królewnie jest bardzo pokrętna, pełna najdziwniejszych, zaskakujących przygód i niezwykle nieprawdopodobnych sytuacji do tego stopnia, że została uznana za zbyt fantastyczną.
A pamiętacie „Zemstę” A. Fredry? Tam też pojawia się słowo banialuka.
„PODSTOLINA
Lecz weź wprzódy
Pożegnanie dla Cześnika:
Kłaniaj mu się bardzo grzecznie,
Powiedz oraz, jak mą duszę
Zbyt boleśnie żal przenika,
Że się tak z nim rozstać muszę.
Niech porywczo mnie nie gani…
PAPKIN
Banialuki, moja pani,
Tych ode mnie nie usłyszy.”
No to zaczynamy nasze koszałki – opałki!
Zachęcamy do kontaktu pod adresem mailowym: [email protected]